Gierlach przez Batyżowiecką Próbę
Krótsza i prostsza orientacyjnie droga na najwyższy szczyt Tatr, nie łatwiejsza jednak od d. 147, a gdy w początku lata w żlebie leżą śniegi — dość niebezpieczna. Przy trawersowaniu szczytu częściej używana do zejścia. Trudności znaczne — tylko dla b. wprawnych! 5,5 km, 1000 m różnicy wzniesień — 4.45godz. Bez zrihków lecz z ubezpieczeniami. Od Schroniska Wielickiego (Sliezsky dom, 1667 m) „Magistralą” d. 150 nad pd.-wsch. brzeg Batyżowieckiego Stawu — 3,5 km, 1.15 godz. Stąd po murawach i piargach prawą stroną Doi. Batyżowieckiej do jej wnętrza, kierując się przez skalisty próg na taras leżący poniżej wylotu wielkiego Batyżowieckiego Żlebu, spadającego spod wierzchołka Gierlachu. Po piargu (lub śniegu) w górę do stóp charakterystycznej Białej Ściany na prawo od ciemnych płyt, podcinających od dołu Batyżowiecki Żleb — od stawu 1.30 godz. Ścianą w górę zygzakiem (łańcuchy) stopniami i półeczkami, po czym skośnie w lewo skalistą rynną (łańcuchy, ślady na skale) pod 6-metrową ściankę zw. Batyżowiecką Próbą (Batizovskś skuśka). Pokonujemy ją z pomocą klamer i łańcucha (duża ekspozycja). Wyżej ku górze żlebkiem i przez żeberko w lewo do głównego ciągu Batyżowieckiego Żlebu. Żlebem w górę, trzymając się wydeptanych perci, po piargu lub skale — aż do kociołka w pobliżu grani. Dochodzi tu od pd. wsch. d. 147b. Nią w 20 min. na wierzchołek Gierlachu (Gerlach, 2655 m). Od wejścia w skały 2 godz., od Batyżowieckiego Stawu 3.30 godz., od Schroniska Wielickiego 4.45 godz.
Najnowsze komentarze