Jaskinie Doliny Kościeliskiej
Jedną z głównych atrakcji turystycznych Doi. Kościeliskiej są jej liczne i różnorodne jaskinie, których tajemnicze, pogrążone w wiecznym mroku labirynty pozostawiają naprawdę niezapomniane wrażenia. Jaskiniami tymi kiedyś interesowali się poszukiwacze skarbów (liczne ślady), dla turystyki zaś — z wyjątkiem Smoczej Jamy i Okien — odkrył je J. G. Pawlikowski w l. 1879-87, który też wprowadził (1887) wiele popularnych dziś nazw, jak Mylna, Raptawicka, Oblazkowa itp. Systematyczne badania zapoczątkowali bracia S. i T. Zwolińscy w r. 1915, prowadząc je w latach międzywojennych i powojennych. Kilka łatwiej dostępnych jaskiń przystosowano do zwiedzania. Niezbędne są latarki lub świece, ponieważ zaś temperatura wnętrz nie przekracza 5°, należy zaopatrzyć się w cieplejszą odzież. Główna oś jaskini dochodzi po 15 m do poprzecznej szczeliny, od nalotu mleka wapiennego zw. Białą Ulicą i skierowanej ku pn. wsch. Od jej rozwidlenia zaczynają się partie odkryte w r. 1934 przez T. i S. Zwolińskich, bodaj najładniejsze w całej Mylnej. Korytarz zamienia się w wysoką ukośną szczelinę, wykazującą dobrze zachowane ślady przepływu wody. Szlak poprowadzono lewą ścianą po gładkiej półeczce, 3 m nad zwężającym się dnem (poręcze, niewielkie trudności). Dalej korytarz znów się obniża i przechodzi do rozczłonkowanej komory końcowej, skąd w r. 1949 przekopano się przez zapadlisko, otwierając sztuczny otwór. Szlak turystyczny wydostaje się na powierzchnię i zbiega lasem w zakosy (12 min. — nadal zn. czerwone), osiągając d. 40 ok. 15 m poniżej wywierzyska pod Pisaną. (Lepszy efekt daje zwiedzanie jaskini od tej strony, niewskazane jednak przy nasilonym ruchu.) Całe przejście zajmuje przeszło godzinę. Jaskinia Mroźna rozwinęła się na linii wielkich szczelin przecinających na przestrzał wsch. zamknięcie Bramy Kraszewskiego. Położona jest 120 m ponad dnem Doi. Kościeliskiej, biegnąc na wysokości ok. 1100 m równolegle do jej osi. Pd. część odkrył w r. 1934 i nazwał S. Zwoliński, on też kierował przygotowaniem całości do zwiedzania (1951-53) i jej późniejszym zagospodarowaniem (m.in. elektryczne oświetlenie), ukończonym przed latem 1959 r. „Jaskinia Mroźna — pisze S. Zwoliński — zachowana w stanie nie zmienionym przez człowieka, ma niezbyt liczne, lecz dobrze wykształcone utwory naciekowe oraz bogatą rzeźbę ścian, toteż zwiedzanie jej, poza emocją turystyczną, pozwala na zaznajomienie się z większością typowych zjawisk świata podziemi…”. Jaskinia jest otwarta w godz. 9-16, oprowadzają przewodnicy PTTK, liczebność grup od minimum 10 do maksimum 20 osób. Przejście ma ok. 450 m długości i trwa 40 min. Wstęp 5 zł, wycieczki 3 zł. Dojście od d. 40c za zn. czarnymi. Z drogi bitej w lewo przez mostek (971 m). Po prawej Źródło Lodowe. Przez las 10 min. do rozstajów, skąd środkową dróżką poza garb terenowy do leśnej Dolinki Zbójnickiej (góralska nazwa: Żleb pod Wysranki), opadającej spod Gładkiego Uplaziańskiego. Na jej stoku widać obudowane wejście. Od Lodowego Źródła 25 min. (J.15 min.). Wlot jaskini znajduje się na wys. 1107 m, w głąb wprowadza sztolnia przebita w r. 1952. Następuje długi korytarz zasłany skorupami odpadłych od ścian nacieków. 100 m od wejścia drogę tarasuje zawalisko, które pokonujemy z pomocą schodków. 80-metrowy Biały Chodnik doprowadza do Komory Złomisk, za którą otwiera się największa z sal jaskini — Wielka Komora (30 m długości i 12 m wys.). Jaskinia obniża się odtąd łagodnie. Mijamy szereg rozszerzeń połączonych niskimi przejściami. W odnodze korytarza leży mały stawek. Wysoka szczelina prowadzi do przestronnej Komory Pochyłej (22 m długości). W jej załomie lśni inne małe jeziorko z dnem wysłanym żwirami krystalicznymi, świadczącymi o tym, że przed epoką lodową (a może w późnym trzeciorzędzie) przepływała tędy — podobnie jak przez Jaskinię Mylną — odnoga Kościeliskiego Potoku. Strzeliście sklepiony chodnik na długości 8 m ścieśnia się, a potem rozszerza w niewielką Komorę Wstępną. Naturalny pd. wylot znajduje się w oryginalnym kotle skalnym — opodal wejścia do Jaskini Zimnej, jednej z najdłuższych (3 km) i najtrudniejszych technicznie w Tatrach. Wygodny chodnik sprowadza do d. 40c naprzeciwko skały Sowy (12 min.). Zwiedzanie jest jednokierunkowe.
Najnowsze komentarze