Z Wierch Porońca przez Gęsią Szyję

Przepiękna widokowo wycieczka przez lasy i polany reglowego przedgórza Tatr Wysokich, warta polecenia jako wariant dojścia do Wodogrzmotów i Roztoki. Szlak poprowadziło PTT w r. 1937. Odcinek Szlaku Lenina. Na Gęsią Szyję 5 km, suma wzniesień 385 m — 2 godz. Zn. zielone. Na Wierch Poroniec (ok. 1105 m) dojazd autobusem d. 65c 87a lub d. 66b. Zn. zielone wchodzą 70 m od skrzyżowania w lasy. Ok. 10 min. wędrujemy równolegle do szosy, po czym zwracamy się bardziej w prawo na pd. zach. szerokim wododziałowym grzbietem. Teren pokrywa płaszcz utworów morenowych, związanych zapewne z najstarszym zlodowaceniem tatrzańskim. Kamieniste dróżki stanowiły pradawny, może nawet pierwszy w Tatrach Polskich, szlak wędrówek pasterskich w rejon hal Rusinowej i Waksmundzkiej. 2,7 km Goły Wierch (1206 m), z dawna znane tokowisko głuszców. Jego obły garb droga przecina prawą stroną, po czym obniża się nieco. Od rozdroża znaki kierują się w odgałęzienie prawe, którym podążamy 10 min. łagodnie się wznosząc w pn.-zach. część rozleglej łąki. 3,5 km Rusinowa Polana (1180-1330 m). Z Wierch Porońca 1 godz. (4-50 min.). Połączenie z d. 86 i d. 88, na którą przechodzi Szlak Lenina. Podziwiając pełną wspaniałości panoramę Tatr Wysokich wędrujemy zrazu w dotychczasowym kierunku. Na stoku (uwaga) znaki skręcają w prawo i wiodą dość stromo w górę w zach. cypel polany, dalej ku zach. przechodzący w wąską wstęgę traw ciągnącą się na grzbiecie, zw. Gęsią Szyją. Las z obydwu stron jest zniszczony przez wiatry, toteż widoki są z tego odcinka naprawdę urzekające. 5 km Gęsia Szyja (1490 m). Od początku Polany Rusinowej 1 godz. (40 min.), z Wierch Porońca 2 godz.. Grzbiet kulminuje w długim pogarbionym dolomitowym grzebieniu zw. Waksmundzkimi Skałkami. Roztacza się stąd jedna z najsławniejszych panoram tatrzańskich, obejmująca Tatry Bielskie, spiskie Tatry Wysokie, ogromny masyw Wołoszyna i Koszystej z wciętym w niego rowem Doi. Waksmundzkiej, wreszcie na zach. Giewont i Osobitą. Głównym propagatorem tego punktu widokowego był T. Chałubiński. Latem 1880 r. przyprowadził on tu wycieczkę z udziałem głośnego wówczas malarza H. Siemiradzkiego i francuskiego pisarza V. Tissota. „Dr Chałubiński — zanotował ten ostami — wraz ze swymi muzykantami stanął na czele pochodu i pierwszy znalazł się na najwyższej wyniosłości skalnej. Panorama stąd roztacza się wspaniała…” Zn. zielone kluczą pośród skałek, a potem schodzą wzdłuż białych ścian po stronie lesistej doi. Filipki. Za pasem zniszczonego lasu wchodzimy na polanę Przysłop Waksmundzki (siodło 1443 m). Przez polanę 200 m, po czym 300 m przez wysokopienny lecz niezbyt ładny las świerkowy. 6 km Waksmundzka Rówień, zajmująca nieco podmokłe siodło Przełęczy Waksmundzkiej (1418 m). Z Gęsiej Szyi 20 min. (|25 min.), z Wierch Porońca 2.20 godz.

Author: slonecznygrodek72.pl