Doliną Wielicką na Polski Grzebień
Klasyczna droga tatrzańska, część słynnej io to. XIX trasy przez Tatry do „Szmeksu“. Wiedzie przez całą długość wysokogórskiej części doliny, jest dobrze poprowadzona i wzorowo utrzymana. Na krótkim końcowym odcinku ekspozycja i niewielkie trudności. W zimie konieczny czekan i raki. 3,3 km, 533 m wzniesienia — 2 godz. Zn. zielone. Od rozdroża przy Schronisku Wielickim (Śląski Dom; Sliezsky 145a dom, 1667 m) zn. zielone wiodą wśród kosówek — najpierw 80 m równolegle do potoku, następnie zaś wzdłuż wsch. brzegów Wielickiego Stawu (1663 m). Znad pn. brzegu, ku któremu ze skalistej zerwy spada *Wielicka Siklawa, ścieżka odgina się od osi doliny w prawo, wznosząc się obok obozowiska taternickiego lukiem pod wsch. część progu, odgradzającego wyższe piętro Doi. Wielickiej. Tu zwracamy się w lewo, przechodząc popod przewieszoną ścianką, z której o każdej porze lata ciurka lub kapie woda na leżący na skraju ścieżki głaz. Na prawo od pienistej Wielickiej Siklawy osiągamy obszerny, prawie plaski taras dolinny. Na wysokości 1810-1830 m rozpościera się tu 300 m długości łąka, zw. Wielickim Ogrodem, Kwietnikiem, Zahradą lub Ogrodem Wahlenberga (Kvetnica), do połowy lata pokryta gęstwą wysokorosłych ziół, należących do zespołu miłosny górskiej (modrzyk górski, miłosna górska, ciemierzyca zielona, starzec gajowy i inne). U jej skraja leży oryginalny torfowy stawek o dość trwałym wodostanie i powierzchni 0,03 ha (Kwietnikowa Młaka, Kvetnicove pliesko, 1810 m). Od schroniska dotąd 35 min. (4-25 min.). W lewo odchodzi perć na Gierlach — d. 147. Krajobraz jest tu już inny: „Wirchy, przy pierwszym jeziorze wznoszące śmiało czoła pod niebiosy, tu widocznie zmalały — nie poznajemy ich prawie, iżby to były też same olbrzymy1* — notuje w r. 1851 L. Zejszner. Zdaniem geografów, Wielicki Ogród zajmuje bogate w związki próchnicze osady denne dawnego jeziora morenowego, którego ostatnim świadkiem jest wzmiankowany wyżej stawek. Botanicy ściągali tu już przed Wahlenbergiem (m. in. T. Mauksch w 1. 1793 i 96), a także licznie po nim. G. Wahlenberg (1780-1851) był profesorem w Uppsali i uzupełniał zielnik założony przez K. Linneusza. Jego kapitalna książka „Flora Carpatorum principalium11 (1814) do dziś zachowała wartość naukową, nie tylko jako dzieło botaniczne, ale i geograficzny obraz Tatr. Młakę uwiecznił na rysunku w r. 1851 B. Z. Stęczyriski, jako „Czerwone Jeziorko11, on też zanotował wiązane z tym miejscem podanie o Królu Wężów. Dol. Wielicka na tym odcinku obramowana jest od pd. zach. stokami Ponad Ogród Turni i Małego Gierlachu (2601 m), od pn. wsch. natomiast urwiskami Granatów Wielickich (2311 m). Minąwszy Wielicki Ogród szlak wznosi się, częściowo po ogladzeniach, na wyższy stopień, zw. Wyżnim Ogrodem Wielickim. Zwracamy się tu w lewo i wznosimy dość stromo na górne piętro doliny, które rygluje skalna wyniosłość zw. Suchą Kopą (GuPaty kopeć, 2125 m). Między nią a imponującym masywem Gierlachu (2655 m) leży w dzikiej kotlinie otoczony złomami Długi Staw (Dlhć pleso, 1929 m, 0,63 ha, gł. 5 m), dławiony przez 100-metrowej wysokości stożki piargowe u wylotów żlebów Karczmarza i Darmstadtera. Jego przezroczyste lustro 185 m długości mijamy po pn.-wsch. stronie, wznosząc się dalej 0,5 km rozległymi polami rumowisk skalnych, pokrytych mozaiką porostów należących do rodzaju Rhizocarpon. Warto tu przystanąć i przyjrzeć się wspaniałym pn.-wsch. ścianom masywu Gierlachu (szkic przy d. 147), przeciętym bruzdami żlebów. Wypełnionym śniegiem Żlebem Karczmarza wiedzie na Gierlach „lodowa” droga wspinaczkowa; w r. 1905 tędy właśnie dokonano pierwszego zimowego wejścia na szczyt (J. Chmielowski z towarzyszami). Dotarłszy pod grań główną, pniemy się drobnymi zakosami pod skały Małej Wysokiej (w początku lata zdradliwe śniegi). Ścieżka zwraca się tu w lewo i trawersuje skosem ku górze dość stromymi skalnymi półkami, poprzerywanymi prożkami (ok. 100 m łańcucha). Ekspozycja, trudności przy suchej skale niewielkie. Półki wyprowadzają na wsch., nieco wyżej leżące siodło przełęczy.
Najnowsze komentarze