Wokół Popradzkiego Stawu
Miły spacer wśród pięknych widoków i ciekawej górskiej przyrody. Można go połączyć ze zwiedzeniem Symbolicznego Cmentarza Ofiar Tatr (d. 157)—1,5 km, 20 min. Od placyku przed schroniskiem za zn. żółtymi wzdłuż pn.-zach. i zach. brzegów jeziora (1494 m), które otacza stary las gómoreglowy z wspaniałymi okazami limb (najstarsze liczą po przeszło 200 lat i 17 m wysokości). W pobliżu pd.-zach. brzegu chodnik wchodzi w kosodrzewiny. Odsłaniają się widoki na otoczenie Doi. Mięguszowieckiej. Z tłem poszarpanych szczytów projektanci zręcznie połączyli architekturę schroniska, nawiązując w niej wyraźnie do stylu góralskiego i polskich rozwiązań tego rodzaju. Z okolicy wypływu potoku Krupa (10 min.) dobrze widać pustacie Doi. Złomisk (d. 161), zamkniętej zębatą granią (w r. 1851 widok ten narysował „z natury” B. Z. Stęczyński — opublikował go w r. 1860). Za wypływem zn. żółte odchodzą w prawo (d. 157). Nie znakowany kamienny chodnik okrąża wsch. część jeziora, w pobliżu wysuniętej ku wsch. toni łącząc się z d. 150. Lśni stąd pod słońce lustro wody Popradzkiego Stawu, latem nagrzewającej się na powierzchni do 16°. Średnio od końca listopada do końca maja (przez ok. 190 dni) staw leży pod lodem. Żyją w nim pstrągi, nie schodzące głębiej niż na 5 m. Przez kosodrzewiny i wyraźny stożek napływowy Zmarzłego Potoku, odwadniającego Doi. Złomisk, zbliżamy się z powrotem do schroniska.
Najnowsze komentarze