Polana pod Wysoką
9,5 km Polana pod Wysoką (poPana pod Vysokou, 1310 m). Z Łysej Polany 2.30 godz. Niewielka śródleśna łąka z obozowiskiem taternickim TANAP, zajmująca nanosy rzeczne poniżej wylotów dolin Ciężkiej i Świstowej, od pn. zamknięta wałem moreny stadialnej 30 m wysokości. Pod względem położenia i **widoku jest to jeden z najwspanialszych zakątków Tatr. „Gwałtowne wypiętrzenie się szczytów wprost z głębin doliny wprawia widza w zdumienie, a ogromny kontrast wysokościowy nadaje zamknięciu doliny jedyny w swoim rodzaju charakter”. Z pd. końca polany odchodzi w prawo d. 104. Polana leży na dnie zamknięcia żłobu polodowcowego Doi. Białej Wody, które — jak stwierdza M. Klimaszewski (1950) — uważane jest „za najbardziej typowe dla rzeźby glacjalnej Tatr”. Uchodzą tu koncentrycznie 4 „wiszące” doliny boczne, dawne cyrki lodowcowe, opadające 200-metrowymi skalistymi progami. Na progach tych pięknie zachowała się naturalna górna granica lasu, walczącego z nieustabilizowanymi jeszcze piargami. Na Polanie pod Wysoką stały szałasy (ostami do r. 1955) górali z Rzepisk, Łapsz, Jurgowa. Często biwakowali w nich dawni turyści i taternicy — ok. 1865 r. „trapiony przez nieznośne owady” ks. J. Stolarczyk. W r. 1877 właściciel doliny, A. Salamon, zbudował tu domek dla turystów, przez Ch. Hohenlohego przemieniony na gajówkę. Schronisko KĆST, wzniesione w r. 1924, spłonęło w r. 1926. Na Polanie pod Wysoką rozgrywają się kluczowe sceny „Pojednania” H. Zakrzewskiej (1932). W latach trzydziestych przeczekiwał tu burzę K. Szymanowski, słuchając „jak Tatry grają”, z A. Strugiem bywała tu pisarka W. Wasilewska. Górne zamknięcie Doi. Białej Wody — widok z okolicy Polany pod Wysoką. 1. Gier- lachowskie Spady; 2. Kacza Siklawa; 3. Jurgowska Przełęcz; 4. Śnieżna Kopa (3 wierzchołki); 5. Gankowa Przełęcz; 6. Maty Ganek (ok. 2425 m); 7. Puste Turnie. Na prawo od masywu Ganku — nie objęta rysunkiem dwuwierzchołkowa Wysoka (2560 m). Z Polany pod Wysoką wygodny chodnik wiedzie przez dzikie górnoreglowe lasy. Wyżej odchyla się on w lewo i wznosi wśród kosodrzewin długą serią zakosów na połączone progi dolin Kaczej i Litworowej. Na prawo kipi z szumem *Kacza Siklawa (Hviezdoslavov yodopad — nazwa na cześć poety słowackiego, P. Orszagha-Hviezdoslava, 1849-1916). W przeszło godzinę (^45 min.) od Polany pod Wysoką osiągamy krawędź progu i przekraczamy Potok Litworowy. Znakowana ścieżka zwraca się teraz ku wsch. i wznosi to po jednej, 102d to po drugiej stronie potoku — dnem Doi. Litworowej, zwanej tak od aromatycznie pachnącego litworu. Z lewej piękna Hruba Turnia (2091 m), która w epoce lodowej cala pogrążona była w lodzie. Za kamienistymi kotlinami teren wznosi się stromym progiem, za którym leży Litworowy Staw, od pn. zach. zamknięty ryglem i wałem „moreny czołowej o niezwykle regularnym półkolistym przebiegu” (M. Klimaszewski, 1950). Ścieżka wchodzi na ów wał nagłym zakrętem w prawo (uwaga) i nim zbliża się do brzegu.
Najnowsze komentarze