Dolina Rybiego Potoku

Doi. Rybiego Potoku jest najbardziej wysokogórskim i chyba najpiękniejszym zakątkiem Tatr Polskich. „Mniemałem osłupiały, że przebywam w jakiejś zaklętej krainie, gdzie jeden czar wywołuje drugi bez końca, gdzie i najbujniejsza wyobraźnia okazuje się czczą i bladą” — pisał w r. 1868 przyrodnik M. Łomnicki. W otoczeniu doliny wznosi się najwyższy szczyt naszego kraju, Rysy (2499 m), a na dnie leżą najpiękniejsze jeziora całych Tatr — Czarny Staw pod Rysami (1580 m) oraz słynne Morskie Oko (1393 m). Chociaż pd. -zach. z trzech otaczających ją grani tworzy główny grzbiet Tatr — nie jest ona doliną walną, stanowi bowiem jedno z rozgałęzień systemu Doi. Białki. Powierzchnia Doi. Rybiego Potoku wynosi 11,4 km2, rozpiętość pionowa 1421 m (1078-2499 m). Wszystko tu jest na alpejską miarę: szczyty wystrzelają na 900-1000 m ponad płaszczyzny jezior, ściana tzw. Wielkiego Piargu pod Cubryną i Mięguszowieckim liczy 1 km szerokości i 200 m wysokości, Morskie Oko i Czarny Staw pod względem powierzchni wysuwają się na pierwsze i trzecie miejsce w Tatrach (34,5 ha i 20,5 ha). Dolina leży w całości na obszarze skał krystalicznych, a w jej rzeźbie bez reszty panują formy pochodzenia lodowcowego — najwspanialsze i najbardziej klasyczne w całych Tatrach Polskich. Również szata roślinna i fauna należą do najciekawszych w naszych górach. Rośnie tu ok. 370 gatunków roślin naczyniowych, w tym kilka prawdziwie rzadkich, jak zimoziół północny czy wełnianeczka alpejska. Mamy w Doi. Rybiego Potoku pełny przegląd pięter roślinnych — od łęgu olchowego nad Białką poczynając, aż po piętro turni, reprezentowane przez wszystkie rodzaje zespołów przywiązanych do granitów. Szczególne zainteresowanie przyrodników budzą tutejsze drzewostany limbowe, które na grani Żabiego tworzą ogólnotatrzańskie maksimum zasięgu lasu. Żyją w tym środowisku liczne jelenie (Wanta, Ubocz), niedźwiedzie i rysie (Czuba, Żabie), świstaki (Doi. za Mnichem) i kozice (Żabia Grań, Miedziane, Mięguszowieckie). Z wyjątkowym pięknem przyrody idzie w parze barwna i bogata historia. „Rybi Staw“ (bo tak zwało się pierwotnie Morskie Oko) wymienia już dokument z r. 1589, w r. 1637 pastwiska penes fundum Ribi Staw nadal król Władysław IV sołtysowi wsi Białki, W. Nowobilskiemu. W rejonie Mnicha prowadzono poszukiwania i prace górnicze. Spisko-liptowskie gwarectwo otrzymało w 1. 1781-82 pozwolenie na eksploatację srebronośnej żyły antymonitu, odkrytej ok. 1777 r. Ponieważ kruszec był ubogi a roboty ciężkie, przedsiębiorcy — jak później zanotował Ch. Genersich — „zrujnowali się niemal do szczętu”. Jedyną pozostałością tego przedsięwzięcia jest nazwa Szpiglasowych Perci i Szpiglasowej Przełęczy (antymon — niemieckie „Spiessglanz”). Obszerne opisy doliny pozostawił S. Staszic (1810, 1815). Ok. 1820 r. było już Morskie Oko całkiem licznie odwiedzane i stanowiło jedną z głównych atrakcji Tatr. W r. 1836 stanęło nad jego brzegiem nie zagospodarowane schronisko, które dotrwało do r. 1865 (przez ostatnich parę lat jako rudera). Następne z kolei zbudowało TT w r. 1874 i nazwało imieniem S. Staszica (1875). W1. 1890- -91 dostawiono obok drugi budynek — w r. 1898 oba spłonęły, a TT ufundowało obecny hotel górski (1907-08). Tzw. stare schronisko, wzniesione w 1. 1890-91 jako wozownia, kwaterą turystów stało się w r. 1899. O wsch. połać doliny toczył się w XIX w. wieloletni spór między ówczesną Galicją i Węgrami, rozstrzygnięty na naszą korzyść przez międzynarodowy trybunał w Grazu w r. 1902. Wybitne znaczenie ma Doi. Rybiego Potoku w rozwoju taternictwa polskiego, które tutaj miało i ma swoją główną bazę. Przejścia dokonywane na okolicznych ścianach — środkiem Kazalnicy (1942), pn. ścianą Mięguszowieckiego w zimie (1936), „Wariantem R“ na wsch. ścianie Mnicha (1955), lewym filarem Kazalnicy (1962) — wyznaczają całe rozdziały w historii tego pięknego sportu. Wykup hali z rąk właścicieli zapoczątkowało w r. 1889 i systematycznie prowadziło TT i PTT, a zakończył, częściowo drogą wywłaszczenia,TPN w r. 1963. Na temat Morskiego Oka krążyły wśród górali liczne legendy (zob. d. 96a), poeci — wśród nich J. Słowacki — uwiecznili jego sławę w dziesiątkach wierszy i poematów. Jezioro malowali najwybitniejsi malarze, a uwerturę „Morskie Oko“, do dziś nie schodzącą z programów koncertowych, skomponował Z. Noskowski. Dzięki niezwykłej sławie i wygodnemu dojazdowi (d. 65, 66) jest dziś Morskie Oko jednym z głównych ośrodków ruchu wycieczkowego w Tatrach — z frekwencją przekraczającą w niektóre dni 25 000 osób. Ok. 20% przyjezdnych ogranicza zainteresowanie do kotlin Morskiego Oka i Czarnego Stawu, 80% do samej tylko restauracji schroniskowej, której od lata 1971 r. z pomocą przyszedł pawilon gastronomiczny przy Włosienicy. Oba schroniska są przepełnione przez cały bez mała rok. O miejsce łatwiej jest w zimie, ale też wtedy możliwości wycieczkowe są tu b. skromne. Kłopoty ma rozwiązać budowa nowego schroniska poniżej moreny oraz zespołu hoteli na Głodówce — nie będzie to jednak z pewnością sprawa lat najbliższych.

Author: slonecznygrodek72.pl