Dolina Kieżmarska

W samym czubku niedostępnej Jastrzębiej Turni tkwił przed wiekami wspaniały rubin (karbunkuł), który nocami napełniał cudownym blaskiem cale spiskie podtatrze — nawet na ulicach Kieżmarku bywało od niego jasno. Aż znalazł się pewien śmiałek, który zapragnął go zdobyć i podarować swej ukochanej. Wspiął się na zawrotne skalne urwisko, gdy jednak dosięgną! wierzchołka i wyłupał świetlisty kamień, w górę uderzył piorun i strącił zuchwalca wraz ze zdobyczą w dół, w głębiny Zielonego Stawu, w których do dziś nocami pali się tajemnicze światło… Wiele podobnych legend otacza Dolinę Kieżmarską — jedną z najwspanialszych i najciekawszych po słowackiej stronię Tatr. Ma ona 14,5 km2 powierzchni i jako jedyna dolina walna opada spod grzbietu głównego ku wschodowi. W połowie długości jej oś główna załamuje się pod kątem 75°, dzieląc ją na 2 całkowicie odmienne krainy: dolny lesisty żłób i górną rozległą nieckę, od zach. opartą o główną grań Tatr na 4-kilometrowym odcinku między Baranimi Rogami (2526 m) a Szalonym Wierchem (2061 m). Ku niecce tej opadają spod grzbietu dwukondygnacjowe górne dolinki Dzika, Jastrzębia, Jagnięca, Białych Stawów i Koperszadów Przednich, wylotami otwarte koncentrycznie ku dolinie głównej. Doi. Koperszadów Przednich należy już do Tatr Bielskich i bywa niekiedy z systemu Doi. Kieżmarskiej wyłączana. Pionowa rozpiętość terenu zamyka się między punktami 915 m (osiedle Biała Woda) a 2632 m (wierzchołek Łomnicy). Większość obszaru doliny zajmują granity. W skałach osadowych uformowało się tylko jej orograficznie lewe skrzydło. Granitowa część uległa intensywnemu zlodowaceniu, czego świadectwem jest zachowany w niezwykle świeżym stanie system kotłów glacjalnych z klasycznymi progami, wały moren, podcięcia erozyjne w zboczach doliny itp. Dużą osobliwość stanowi zalegający w tzw. Miedzianym Kotle lodowczyk, badany przez S. Staszica (1805), za szczątkowy lodowiec uznany w r. 1924 przez A. Gadomskiego. Z epoką lodową wiążą się też genezą stawy i stawki, których w Doi. Kieżmarskiej jest kilkanaście w 3 skupieniach: kotle Zielonego Stawu, Doi. Jagnięcej oraz Doi. Białych Stawów. Wyjątkowa rola przypada Doi. Kieżmarskiej w historii zdobycia i poznania Tatr. Na jej słonecznych halach od wieków wypasali dobytek pasterze z Kieżmarku, Białej Spiskiej i Rakus. Nazwy „Zielony Pless“ i „Biały Pless“ powtarzają się jak drogowskazy w „spiskach” dawnych poszukiwaczy skarbów. W różnych miejscach czynne były kopalnie kruszców. Śmiali górnicy już w w. XVIII (a może i wcześniej) założyli „banie” w pn. ścianach Wideł i Łomnicy — w rejonie Miedzianych Ławek (stąd ich nazwa). Kopalnie te oglądał S. Staszic: „W roku 1805, w sierpniu, zastałem tu kilka osób pracujących nad dobywaniem żyły cynobru i miedzi. Praca ta dwa, a najdalej trzy miesiące do roku tylko trwać może. Górnicy tu nocować nie mogą dla wielkiego zimna i dla braku wszelkiego drzewa. Schodzą przeto codziennie z góry na dół, aż do Zielonej Wody.” Okolica Zielonego Stawu była celem pierwszych zanotowanych w kronikach wycieczek tatrzańskich. Tu wg przypuszczeń wiodła trasa pierwszej znanej wycieczki w Tatry, Beaty z Kościeleckich Łaskiej w r. 1565, tu prowadzili swych studentów nauczyciele z Kieżmarku. W r. 1793 dolinę dokładnie zwiedził i opisał R. Townson. Turystyce polskiej torowali drogę S. Staszic (1805), L. Zejszner (ok. r. 1829), B. Z. Stęczyński (1845, 1851), K. Wodzicki (1851)… Jedna z wypraw T. Chałubińskiego wprowadziła do literatury nazwę „Doi. Kieżmarska” (1879). Dolinę i Jastrzębią nazwał bodaj w r. 1903 J. Chmielowski. Wybitną rolę odegrali taternicy polscy w zdobyciu okolicznych szczytów i ścian. Droga B. Chwaścińskiego, W. Ostrowskiego i S. Stanisławskiego pn. ścianą Małego Kieżmarskiego Szczytu była jednym z największych sukcesów taternictwa międzywojennego. Mimo oddalenia od linii autobusowych i kolejek należy dziś Doi. Kieżmarska do najpopularniejszych dolin Tatr Słowackich. Przez kocioł Zielonego Stawu przewija się w ciągu dnia ok. 500, a niekiedy ok. 1000 osób. Szczyty otaczające jezioro tworzą jeden z najważniejszych ośrodków sportowego taternictwa — w lecie i w zimie. Z doskonałych terenów narciarskich słynie Doi. Białych Stawów, w Doi. Dzikiej znajdują się najlepsze w Tatrach letnie stoki narciarskie (treningi kadry CSRS, od r. 1936 doroczne Międzynarodowe Letnie Zawody Narciarskie). Dach nad głową zapewniają turystom i sportowcom schroniska przy Zielonym Stawie (d. 116d) oraz —przynajmniej w pewnych okresach — przy Białym Stawie (d. 117e).

Author: slonecznygrodek72.pl